niedziela, 22 marca 2015

to dziwne uczucie...

Nudzę się,
Nie mam co robić,
A więc...
MYŚLĘ.

Myślę o wszystkich negatywnych emocjach, wyobrażam sobie złe scenariusze mojego życia...

Co to będzie, gdy Karol odejdzie? Gdy o mnie zapomni?
Jakby wyglądałoby moje życie, gdybym nie poznała Kingi?
Jak to będzie, gdy po raz pierwszy się zakocham?
Czy te wszelkie przyjaźnie przetrwają?



Czy tylko ja tak mam, że gdy się nudzę, jestem sama w pokoju, myślę negatywnie? To uczucie samotności sprawia, że przestaję wierzyć w siebie, w swoje własne umiejętności, talenty, atuty. Pusta przestrzeń wymusza ode mnie tych wszystkich negatywnych przemyśleń. To 'dziwne uczucie' dopada mnie każdego wieczoru, po dniu spędzonym w samotności. Czy to świadczy o tym, iż jestem desperatką? Hm, a może raczej, że jestem uzależniona od ludzi, od jakiegokolwiek kontaktu z osobą bliską? Boję się samotności i to właśnie ona mnie dobija.Może powodem tego są te przejścia, z poprzedniej szkoły *ach, ta podstawówka*. Ale przecież teraz jestem wśród osób prawdziwych, więc czemu to jakże bolące uczucie mnie dopada? Od dawna zadaję sobie to pytanie i (chyba) znalazłam odpowiedź. Te osoby są dla mnie tak bardzo bliskie, że po prostu boję się, że je stracę. Bez nich nie poradziłabym sobie z większością błahych problemów. Tak, przyjaciele są moją podporą i ta obawa przed tym, że mogę ich stracić jest naprawdę dołująca. W sumie.. podczas pisania tej notki doszło do mnie to, że oni mnie nie skrzywdzą. No bo, przecież gdyby mieli zamiar mnie zostawić, czy  byliby przy mnie w tak trudnych sytuacjach? Właśnie teraz sobie to wszystko uświadomiłam, lecz to DZIWNE UCZUCIE, jest nadal. Nie jestem w stanie tego wyjaśnić. Najwidoczniej moim wrogiem numer jeden jest samotność.

Wiecie jak temu zaprzestać? Liczę na komentarze z Waszej strony, wypowedzcie się na ten temat, z chęcią poczytam :)

2 komentarze:

  1. Świetnie napisane :) Ale myślę że każdy boi się samotności i utraty bliskich osób... Też często o tym myślę przed snem, ale nie warto trzeba żyć chwilą i doceniać to jak jest teraz i doceniać to co mamy :))) Jeśli to nas uszczęśliwia i nie ma żadnych zastrzeżeń nie ma się co martwić :)
    Zapraszam;
    .
    http://paulinkq-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. cudownie piszesz, ja nienawidze nudy ;/

    zapraszam serdecznie : gertrama.blogspot.com
    Proszę o poklikanie u mnie w najnowszym poście, do wygrania post promujący! ;)

    OdpowiedzUsuń